sobota, 9 grudnia 2017

Recenzja filmu ,, Bóg nie umarł 2".

Od czasu do czasu w mediach poruszany jest temat rozdziału Kościoła od Państwa. Wiele środowisk w Polsce chciałoby całkowitego rozdziału na wzór francuskiego rozdziału. Inne środowiska chciałyby państwa wyznaniowego i połączyć Kościół i Państwo. Mi się żadna z tych opcji nie podoba. Najlepsze rozwiązanie jest po środku, takie jakie mamy aktualnie w naszej ojczyźnie. Czyż to nie jest piękne, że istnieje wolność sumienia i wyznania i że nie trzeba zwalniać pracowników jakiejś instytucji z powodu ich przekonań religijnych (chociaż niestety w Polsce istnieją prześladowania za wyznawanie danej religii)? Czy nie mamy szczęścia, że nasi duchowni nie są kontrolowani przez państwo na polu ich działalności religijnej? Co by się stało gdyby jednak było inaczej? Właśnie taka sytuacja pokazana jest w filmie ,,Bóg nie umarł 2", reżyserii Harolda Cronk z 2016 r.

Film opowiada historię pewnej nauczycielki, która jest głęboko wierzącą chrześcijanką. Pewnego dnia jedna z uczennic pyta ją o Jezusa, na co nauczycielka odpowiada jej słowami Pisma Świętego. Konsekwencje tej odpowiedzi są tragiczne, szkoła zwiesza ją w prawach nauczyciela, a następnie ateistyczni rodzice dziewczyny, która zadała pytanie o Jezusa pozywają kobietę, twierdząc że narzucała ich córce swoje poglądy religijne w miejscu publicznym, gdzie nie można tego czynić. Od tamtego momentu pozwana przechodzi koszmar, jednak pomimo ciężkich chwil i obawy utraty całego majątku, nie opuszcza Jezusa i nie przeprasza za wyrażenie swoich przekonań religijnych.

W filmie obsada aktorska była bardzo dobrze dobrana. Aktorzy grali na wysokim poziomie. Akcja była niestety trochę za powolna, ale może dzięki temu ,,Bóg nie umarł 2" stał się bardzo refleksyjnym utworem. Świetnym zabiegiem reżyserskim było przeplatanie scen związanych z głównym wątkiem, historiami różnych ludzi, które na koniec filmu połączyły się w jedną całość. Koniec filmu mnie nie zaskoczył, ale podobał mi się. Najpiękniejszymi scenami w dramacie były nawrócenia dwóch osób, które wychowywały się w ateistycznych rodzinach. Zachwyciła mnie scena pokazująca wielkie rzesze modlących się ludzi na koncercie. Ten fragment filmu udowodnił wielką siłę modlitwy (modlitwy przezwyciężającej sytuacje beznadziejne).

,,Bóg nie umarł 2" wywołuje, w trakcie jego oglądania, tak wiele emocji - od zachwytu po złość i smutek, że na pewno jeszcze długo będzie w mojej pamięci. Myślę, że film powinno się obejrzeć i wyrobić na jego temat własne zdanie. Polecam go i dla osób niewierzących oraz ludzi innych wyznań niż chrześcijaństwo (sytuacja pokazana w filmie, gdyby zdarzyła się naprawdę to rzutowałaby na wszystkie wyznania). Najważniesze przesłaniem filmu to stwierdzenie, że wyznawania religii nie można ograniczać do kościoła, ono jest naszą częścią i mamy prawo swoje poglądy wyrażać w każdym miejscu. Nasze przekonania są częścią naszej osobowości, więc w każdym miejscu będą zauważalne. Pamiętajmy o tym i nigdy nie prześladujmy nikogo z powodu jego religii.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Św. Siostra Faustyna Kowalska – Orędowniczka Miłosierdzia Bożego

 Witam ! W związku z minioną niedzielą, która była Niedzielą Miłosierdzia Bożego kilka słów o patronce tego dnia i wielkiej Orędownic...